Tak dennej gry aktorskiej dawno nie widziałam, scenariusz nie lepszy, z kopiowaniem motywów z Nocy żywych trupów, ale pełen niekonsekwencji, np. raz zombi silny i nie idzie go nadziać go na widły, potem pada od uderzenia gałęzią itp., krzyki strachu dopiero jak już są gryzieni, scena gdy zombiak wybija szybę,by chwycić ofiarę, ta odchyla się wcześniej w jego stronę, wręcz sama wpada w jego łapy- cała seria takich niedociągnięć. Nie obejrzałam tego do końca, a rzadko się to zdarza przy filmach o zombiakach.