Dla mnie trzeba być po prostu geniuszem, by wymyślić i przenieść na papier te wszystkie historyjki zawarte w "Mikołajku". Właściwie to obraz naszych najbardziej komicznych zachowań, czasów dzieciństwa, do których nieraz chciałabym powrócić. I prawda o bezsensie złośliwej i egoistycznej strony naszej osobowości. No i przede wszystkim świetna lektura na poprawę humoru.