Uważam,że "Noc zywych trupów" jest jedną z najlepszych ekranizacj
świecie horroru w dekadzie lat 60-tych .Nie mozna poruwnywać Noc zywych trupów z 1968 i tej bardziej wspóczesnej z 1992 ponieważ ta technologia ,która była przedstawiona w 1968 i charakteryzacja głownych bohaterów czyli truposzczków odbiega bardzo od tej współczesnej i nie jest tu może tak bardzo pokazany stan psychiczny naszych bohaterów któzy walczą z owymi trupami.Z części z 1968 mamy przedstawiony stan psychiczny Barbary ,która jest dosłownie załamana po tym co przezyła, natomiast wersja z 1992 przedstawia Barbare jako kobiete waleczną, która nie popada jak nasza bohaterka wcześniejsza w depresje. Uwazam,że jest to spowodowane tym ,że kobiety lat 60-tych są przedstawiane na ekranie jako osoby słabe popadające często w stany lękowe , natomiast wersja z lat 90-tych przedstawia kobiete silną nie popadającą w silny stan lękowy