Trzeba docenić nowatorstwo i nietypowe jak na dawne czasy zakończenie, ale wszystko psuje ta durna baba, która na nieszczęście została wybrana do głównej roli, babsko robi nienaturalne miny aż miałoby się ochotę ją czymś trzepnąć, aby wreszcie umilkła.
Aha a niepokój odczuwałem właśnie do czasu aż problem babska został rozwiązany, więc później odetchnąłem z ulgą.
strach nie, ale niepokój jak najbardziej; momentami bywa nudny, ale zombie i początkowy szczególnie nastrój powodują dyskomfort, zwłaszcza jeśli film ogląda się po ciemku ;p może brak kolorowej taśmy wpływa na nastrój, ale na pewno też dużo daje muzyka i te zombie, które jakoś właśnie przez tę swoją powolność sprawiają wrażenie, że zagłada czy śmierć bohaterów są w jakiś sposób nieuchronne